W tych klipach z treningiem ludzie walą w siebie na podłodze siłowni, otoczeni hantlami i lustrami, gdzie każdy ruch to czysta energia. Jedna scena to para ściskająca się i klepiąca między seriami, używając taśm oporowych, żeby się przyciągnąć. Inna to balansowanie na piłce gimnastycznej, gdzie każdy pchnięcie to wyzwanie, a pot kapie na matę. No, to jest jak cardio, ale na innym poziomie.