Klipy z ciasnymi ubraniami to laski w obcisłych ciuchach, walą się, aż zamki pękają, a szwy ledwo trzymają. Szarpią i drażnią się, każdy ruch ograniczony przez strój. Jedna scena to jaskrawoczerwony kombinezon, który ledwo wytrzymuje ostre rżnięcie na macie gimnastycznej. Materiał sam w sobie robi robotę.