Te sceny reality wyglądają, jakbyś podglądał prawdziwe momenty. Widzisz ostre bzykanie na starej kanapie, z głośnymi krzykami, czasem nagrane na tanim statywie od telefonu. Inne to szybkie numery w zagraconym ogrodzie, gdzie ręce chwytają się byle czego dla równowagi. To jak zajrzenie do czyjegoś życia, bez żadnego udawania.