Te klipy z nożyczkami to nogi splecione w ciasnym uścisku, ciała napierają na siebie, szlifując i drażniąc bez przerwy. W jednej scenie dzieje się to na miękkim dywanie, kolana zgięte pod dziwnym kątem dla lepszej dźwigni. Inna to para, która ustawia się tak, że każdy ruch jest jak taniec, ale ostry i bezpośredni. No, to ma swój własny rytm, inny niż reszta.