Pomyśl o szybkim numerku za skrzypiącą półką na książki albo pod klatką schodową, gdzie ledwo jest miejsce na ruch, a ciała ocierają się i klapsią. Ważne jest, żeby być cicho, choć każdy szelest zdradza, co się dzieje. Czasem widać zapomnianą kurtkę wiszącą obok, co tylko podkręca ten klimat pośpiechu i tajemnicy.