Te klipy z dławieniem nie owijają w bawełnę. Widzisz intensywne ssanie, aż do granic wytrzymałości, na zwykłych materacach albo przy gołych ścianach. Często kamera trzęsie się w rękach, pokazując z bliska mokre brody i sapanie. To takie surowe, że aż czujesz napięcie.